-
Legenda o pochodzeniu nazw naszych
miejscowości według Pana Jerzego Bolanowskiego
Było to dawno, dawno temu. Przez miejscowość przejeżdżał król Władysław Jagiełło ze swoimi wojskami: królewskimi i szlacheckimi. Król postanowił zatrzymać się w wiosce. Wojska królewskie wraz z królem zatrzymały się po zachodniej stronie rzeki, która przepływała przez miejscowość, a wojska szlacheckie po wschodniej stronie rzeki. Nad rzeką pozostawiono konie wraz z taborami. Król postanowił wydać wielką ucztę dla swoich wojsk. Po uczcie zostało wiele okruchów chleba i ziarna owsa, który jadły konie. Na to miejsce zaczęły się więc zlatywać mnóstwo różnego ptactwa, a najwięcej wróbli. Królowi spodobała się wioska i postanowił nadać jej nazwę, której dotąd nie miała. Od wróbli, które długo jeszcze zlatywały się na miejsce niedawnej uczty nadał miejscowości nazwę Wróblik. Od nazwy stacjonujących na poszczególnych stronach rzeki jedna część wsi - zachodniej dał nazwę Królewski, a wschodniej - Szlachecki. Rzekę, nad którą stały wojskowe tabory nazwał Tabor. Jeszcze jakiś czas król ze swymi wojskami we Wróbliku bytował. I tak właśnie Wróblik Królewski i Szlachecki nazwę swą królowi Władysławowi Jagielle zawdzięczają.
WRÓBLIK KRÓLEWSKI
wymieniony po raz pierwszy w XV wieku, określany był jako Targowce lub Wróblik.
Zapewne początkowo stanowił jedną wieś z sąsiednim Wróblikiem
Szlacheckim. Wieś aż do pierwszego rozbioru Polski stanowiła własność królewską
i zarządzana była przez starostów sanockich. Miejscowość była często w zastawie lub dzierżawie. Jego posesorami byli: Smoliccy, Siemieńscy,
Tomaszewscy, Baranowscy. Miejscowość zamieszkiwała ludność ruska, tu zwana
Łemkami lub Zamieszańcami. W latach międzywojennych działała tu ukraińska
organizacja "Pro-świta". Wzniesiono również okazałą murowaną
grekokatolicką cerkiew. W 1945 roku mieszkańcy wsi repatriowali się na Ukrainę.
Miejscowość zamieszkali polscy repatrianci ze wschodu. Wróblik Królewski położony
jest 7 km na północ od Rymanowa. Wieś znajdująca się na terenie Dołów
Jasielsko - Sanockich, leży u ujścia potoku Flora do Taboru. Miejscowość
liczy obecnie ponad 800 mieszkańców i jest dobrze zagospodarowana.
Na uwagę zasługuje cerkiew zamieniona na kościół i murowany dwór z XIX
wieku. Wnętrze świątyni przyozdobione polichromią wykonaną w 1924 roku
przez Pawła i Feliksa Bogdańskich pochodzących z Jaślisk oraz wykonana współcześnie
kolorową lamperią kamienną. We wsi zachowała się jeszcze część starej
zabudowy oraz zabytkowe kapliczki i krzyże. Dwór we Wróbliku Królewskim powstał około 1923 roku. W roku 1939 we dworze zamieszkiwali: Pani Liwicka i jej córka Irena, żona Pana Władysława
Kamieńskiego. Państwo Kamieńscy mieli trzech synów: Zbigniewa, Stanisława i
Władysława. Do czasów powojennych mieszkali oni we dworze, a wraz z nimi
wdowa po majorze, który zginął w Katyniu. W czasie wojny majorowa wyjechała
do Kanady. Niedaleko dworu były stawy rybne i budynki gospodarcze. Państwo
Kamieńscy przyjaźnili się z dworem z Łańcuta. Po wojnie dwór dwukrotnie ograbiły bandy. Po tych zajściach
Pan Kamieński wraz z rodziną wyjechał na ziemie zachodnie, a dwór i ziemie
przejęły urzędy ziemskie. Wśród nazwisk mieszkańców Wróblika Królewskiego
próżno szukać tych najbardziej popularnych. Najczęściej występujące, to:
Prorok (16), Rygiel i Szymański (po 14). Widać więc, że wieś została
zasiedlona przez przybyszów z różnych stron świata, którzy "przywieźli"
ze sobą różne nazwiska.
dworskie zabudowania gospodarcze
po prawej Władysław Kamieński - najmłodszy syn Ireny Liwickiej i Władysława Kamieńskiego
przedszkolaki